2. Prawo do ładu przestrzennego a prawo własności
W dotychczasowej praktyce, w procesie tworzenia planu miejscowego pomimo obowiązywania „mechanizmów partycypacyjnych” występuje rażąca nierówność stron – z jednej strony przygotowany organizacyjnie, merytorycznie a ponadto wyposażony we władztwo planistyczne samorząd gminny, z drugiej strony lokalna, objęta procedurą planistyczną, społeczność - w materii planistyczno-prawnej całkowicie niekompetentna.Z jednej strony obowiązek zapewnienia ładu w przestrzeni i realizacji przedsięwzięć służących dobru wspólnemu z drugiej własność nieruchomości będących miejscem realizacji przedsięwzięć indywidualnych ich właścicieli.
Jak zbudować system sprawiedliwego, akceptowanego przez obie strony, ważenia racji dobra wspólnego i indywidualnego i adekwatnego do wypracowanego konsensusu odwzorowania ich w przestrzeni?
Tylko równość stron (samorządowej i społecznej) tworzy podstawę dla szukania rozsądnych merytorycznych kompromisów i daje szansę na uzyskanie w konsekwencji dobrego (m.in. akceptowanego społecznie) planu miejscowego.Kontrurbanista to propozycja pomocy i wzmocnienia merytorycznego oraz prawnego strony społecznej - w założeniach projektu ustawy kontrurbanista to nie przeciw-urbanista ale pro-urbanista a jednocześnie równorzędny partner dla planisty sporządzającego plan miejscowy.
Czy tak określona instytucja „kontrurbanisty” to szansa na merytoryczne rozmowy „w jednym języku” najważniejszych uczestników procedury planistycznej a przez to możliwość skutecznych planistycznych negocjacji między stroną „gminną” i stroną „społeczną”?
Podyskutujmy
Nie znaleziono żadnych komentarzy.